 Wysłany: Nie 16:18, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Ahh, kocham Stefcia ^^
I chyba samo za siebie mówi też to, ile świetnych ekranizacji powstało na podstawie jego książek  |
|
| Wysłany: Nie 13:14, 25 Lut 2007 Temat postu: Stephen King |
|
| Syn Donalda i Nellie Ruth Pillsbury King. Dzieciństwo spędził w Fort Wayne w stanie Indiana oraz w miejscowości Stratford w stanie Connecticut. W wieku jedenastu lat ostatecznie zamieszkał z matką w Durham, stan Maine. Liceum ogólnokształcące ukończył w Durham (matura 1966).
Od drugiego roku nauki na Uniwersytecie Stanu Maine regularnie pisywał do uczelnianej gazety. Aktywnie uczestniczył w pracach rady studentów uniwersytetu oraz w protestach antywojennych. Studia ukończył w 1970 roku, tym samym nabył prawo do nauczania języka angielskiego na poziomie licealnym. Rok po studiach, w 1971 roku, poślubił Tabithę Spruce. Mają trójkę dzieci - Naomi Rachel, Owen Phillip i Joe Hill. W chwili obecnej mieszka wraz z żoną w Bangor, stan Maine. Swoje pierwsze opowiadanie sprzedał w 1967 roku dla czasopisma "Startling Mystery Stories". Przez pierwsze lata małżeństwa, oprócz pracy w liceum, drugim źródłem dochodu była sprzedaż opowiadań do pism dla mężczyzn. Duża część tych opowiadań znalazła się później w zbiorze opowiadań Nocna zmiana (Night Shift). Wiosną 1973 roku została zaakceptowana jego pierwsza książka, Carrie, po sukcesie opowiadania, King zrezygnował z pracy w liceum. Od tego momentu opowiadania Kinga cieszą się niesłabnącą popularnością na całym świecie, wiele z nich zostało zaadaptowanych na scenariusze filmowe np. Lśnienie (1980) z Jackiem Nicholsonem. Stephen King od 1981 jest najbogatszym pisarzem świata. Przez 35 lat dorobił się majątku przekraczającego 1,5 miliarda dolarów. Niewątpliwie jeden z moich ulubionych pisarzy, bo też gustuję w takich klimatach grozy i horroru, które on potrafi stworzyć znakomicie. Oczywiście nie przeczytałam jeszcze wszystkich jego książek, bo jest ich hoho i jeszcze trochę, ale na pewno ich dużą część 
Teraz właśnie zabieram się za 'Historię Lisey'. Swoją drogą, podziwiam jego wyobraźnię i uwielbienie pisarstwa - bo chyba kochać to musi, skoro pisze wręcz bez przerwy
Co o nim sądzicie? |
|